To było potworne uczucie!!! Po raz pierwszy zdarzyło mi się zapomnieć o sesji zdjęciowej – a raczej pomylić dni. Nie zapomnę nigdy tego telefonu od Marzeny „Agnieszko jesteśmy na parkingu, jesteś gdzieś?” Chwila konsternacji i fala gorąca uderzająca do aż do czubka głowy. Nie pozostało nic jak przyznać się do winy i zapewnić, że będę za ok 20 minut.
Na szczęście do Kryspinowa mam niedaleko, a Marzena dostała dodatkowe
ujęcia gratis za spóźnienie. Około godzinny poślizg zaskutkował jeszcze piękniejszym
światłem i wszystko udało się wyśmienicie J.
Poniżej moje ulubione kadry. Możecie wierzyć lub nie, ale to był październik :)
oraz miły podkładzik muzyczny :) http://www.youtube.com/watch?v=cxYg3p9NTMs
oraz miły podkładzik muzyczny :) http://www.youtube.com/watch?v=cxYg3p9NTMs
haha no to mi się jeszcze nie zdarzyło.. ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
Straszne uczucie, nie polecam :) . Dzięki
Usuń