Witam . Przede wszystkim zabraniam czytania i oglądania dzisiejszego
postu bez niniejszego utworu :)
Randka na kładce zakochanych może wydawać się nieco
staromodnym, czy banalnym pomysłem. Nie w przypadku Darii i Pawła. W przypadku
pary która może widywać się zdecydowanie za rzadko, symbol żelaznej kłódki może
mieć naprawdę znaczenie. Gdy zobaczyłam twarz Pawła, kiedy podawał kłódkę Darii
miałam wrażenie, ze biorę udział w czymś intymnym. Chyba poczułam wzruszenie. Mogłabym
o tej parze opowiadać bardzo długo, ale poprosiłam oboje, żeby sami o sobie
napisali. W następnym poście, będziecie mogli poczytać i sami się przekonać
jacy są wyjątkowi. Będzie to również dalsza
cześć mojej fotograficznej opowieści o nich, tym razem w kolorze. Tymczasem
zapraszam do czarnobiałej, filmowej „story” :).
:) :*
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się okrutnie ....
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCiekawskim okiem, również podejrzałam historię Darii i Pawła :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i niesamowite emocje bijące z każdej fotografii. :*
Dziękujemy :) :* Jesteś najlepsza!
OdpowiedzUsuńEmocjonalnie i pięknie opowiedziane. Aga, ukłony :)
OdpowiedzUsuńAle klimat, ale pieknie.... :)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne :)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny klimat rewelacja
OdpowiedzUsuń